Add products by adding codes
BETH HART A Tribute To Led Zeppelin 2LP ORANGE
- Vinyl | LP | Coloured
Nie będzie tutaj wielkiego wychwalania. Dlaczego? Ponieważ szczerze to nie rozumiem tego typu płyt... Akceptuje je, spoko, ale nie rozumiem. Dla mnie wygląda to tak... Znany zespół rockowy bierze na warsztat przeboje innego, kultowego, jeszcze bardziej znanego rockowego bandu, aby odegrać ja identycznie, tak jak w oryginale. Dostajemy produkt na zasadzie "znane i lubiane danie podane tak jak zawsze, ale przez innego kelnera". Fani się cieszą, zespół zarabia, a oryginalni wykonawcy rosną w piórka. W tym wypadku dostajemy Beth Hart, która odgrywa numery Led Zeppelin. Jak sama wspomina, aby śpiewać Zeppelinów, trzeba być wkurzonym, a sytuacja pandemiczna przyczyniła się do tego bardzo mocno. W sumie to byłoby tyle. Beth jest dobrą, rockową wokalistką i wiemy od lat i to, że inspiruje się LZ też, więc projekt wyszedł w sumie naturalnie. Single promujące ten album, czyli "Black Dog" oraz "Good Times Bad Times" to potwierdzenie tych słów. Wszystko brzmi, tak jak brzmiało. Beth wraz z zespołem nie szuka nowych dróg, idzie tropem Planta i kolegów. Można powiedzieć, że po co zmieniać coś co jest "idealne". Hmm, to prawda, ale dzięki własnej inwencji można nadać "starym i sprawdzonym" patentom inny wydźwięk. Przykłady? No dobra, na szybko... Skoro jesteśmy w świecie lat 70 i starego, rockowego grania to może Dillinger Escape Plan w coverze Paranoid (wiadomego zespołu). Można było wymieszać to z grindem, hc punkiem i swingiem, jednocześnie tworząc nową jakość? Można, tylko trzeba się wysilić. Natomiast na naszym podwórku "w tym momencie" Paulina Przybysz z projektem/zespołem Rita Pax bierze się za bary z legendarnym Brekoutem. Widziałem już głosy po singlu "Gdybyś kochał, hej!", że jak to tak, że inaczej, że bez gitary Nalepy. No i bardzo dobrze! Ludzie czasami zapominają, że muzyka, sztuka ogólnie polega na tworzeniu nowej jakości, przynajmniej dla mnie. Jeśli komuś inwencja kojarzy się z "profanacją" czy coś w tym stylu, to jego problem. No i cóż... Wracając na koniec do Beth, to ten album na 100% wstydu jej nie przyniesie, a fani i Zeppelinów i samej Beth będą zachwyceni, a ja mi nie wszystko musi się podobać...
Tracklista:
A1 Whole Lotta Love
A2 Kashmir
B1 Stairway To Heaven
B2 The Crunge
C1 Dancing Days / When The Levee Breaks (Medley)
C2 Black Dog
D1 No Quarter / Babe I'm Gonna Leave You (Medley)
D2 Good Times Bad Times
D3 The Rain Song