PUPIL SLICER Mirrors LP

Jedno z odkryć roku 2021 oraz jeden z bardziej wyczekiwanych debiutów (tzn. na strimie możecie już posłuchać, ale format fizyczny jest jeszcze niedostępny. Magazyny jak Kerrang, Revolver nie mogą wyjść z podziwu dla tej młodej kapeli z UK. Pupil Slicer to muzyka skierowana do fanów takich bandów jak Napalm Death, Dillinger Escape Plan, Rolo Tomassi, Brutal Truth czy Converge. Muzycy wzięli na warsztat swoje fascynacje od death metalu po grind i stworzyli bezkompromisowe 37 min muzyki, które wali otwartą dłonią prosto w twarz... Jednak w ich przypadku nie mam mowy o kopiowaniu, tak jak to się odbywa w np. w klasycznym rocku. Czym innym jest inspirować się, a np. nieumiejętnie kopiować Led Zeppelin czy inną wielką kapelę. Dlaczego wiec nieudolne kopie osiągają największe festiwale i tłumy fanów? Ponieważ są bezpieczne, ludzie znają te motywy, nie muszą się skupiać, nie muszą wyłapywać pewnych rzeczy... Taka muzyka do windy - jest bo jest, a jak nie ma to nic nie szkodzi. Myślę, że Pupil Slicer namiesza jeszcze bardziej na współczesnej scenie hc, tylko muszą wrócić koncerty, gdyż ich agresja / energia to petarda, która swoją moc pokaże tam w 150%. Katie, czyli gitarzystka i wokalistka kapeli, która swoją wygląda jak starsza, bardziej zbuntowana siostra Billie Ellish naprawdę robi konkretną robotę, wokale w takich numerach jak chociażby singlowy "Wounds upon My Skin" nie pozostawiają wątpliwości, że ona "umie w hardcore" i jednocześnie idealnie uzupełnia się z drugim wokalistą kapeli (i basistą) o imieniu Luke. No nic, nie jest to zespół dla każdego, ale miłośnicy nowych brzmień, grindu czy crustu idealnie odnajdą się w chaosie tych młodych Brytyjczyków.

Tracklist:

1. Martyrs 
2. Stabbing Spiders 
3. L'Appel Du Vide 
4. Panic Defence 
5. Husk 
6. Vilified 
7. Worthless 
8. Wounds Upon My Skin 
9. Interlocutor 
10. Mirrors Are More Fun Than Television 
11. Save The Dream, Kill Your Friends
12. Collective Unconscious