THE WHITE STRIPES De Stijl LP

The White Stripes, czyli jeden z tych zespołów, który reanimował rock'n'roll!
Band, wraz ze swoim debiutanckim albumem, bardzo zaskoczył słuchaczy na całym świecie i to nie z powodu nowatorskiego podejścia do rocka, gdyż siła ich muzyki kryje się w surowej prostocie.
Wśród krytyków pojawiło się pytanie, czy będzie to jednosezonowy strzał, czy też początek zespołu, który na stałe zapisze się w historii gatunku. No i cóż... The White Stripes drugim albumem, ugruntowali swoją pozycję na rynku i to naprawdę solidnie.
Czy coś się bardzo zmieniło w ich graniu na "De Stijl"? Otóż nie wiele. Może troszeczkę reprezentują wyższy poziom techniczny, ale jest to nadal ten sam garażowy, surowy blues-rockowy band. Mamy tu pełno punkowego chaosu oraz bluesowe melodie, które mocno zapadają w pamięć. Jack i Meg (którzy byli świeżo po rozwodzie) nie starają się odkryć koła na nowo, grają prosto, tak jak grali wcześniej. Podobnie jak na debiucie nie ma tu miejsca na podniosłe, rockowe solówki. Riffy są chwytliwe, oparte na punkowych czy bluesowych tradycjach, a Meg gra... po prostu gra tyle ile trzeba. Oszczędność środków stała się znakiem rozpoznawczy brzmienia tej kapeli i tym, co przysporzyło im masę fanów znudzonych "plastikowymi" kapelami z MTV.
Myślę, że gdyby muzycy The Stooges postanowili nagrać coś w stylu Led Zeppelin, to pewnie brzmiałoby to jak "De Stijl' i na tym zakończę.
Szymon.

Tracklista:

01. You're Pretty Good Looking (For A Girl)
02. Hello Operator
03. Little Bird
04. Apple Blossom
05. I'm Bound To Pack It Up
06. Death Letter
07. Sister, Do You Know My Name?
08. Truth Doesn't Make A Noise
09. A Boy's Best Friend
10. Let's Build A Home
11. Jumble, Jumble
12. Why Can't You Be Nicer To Me?
13. Your Southern Can Is Mine