Free delivery from 47,47 €
Save to shopping list
Create a new shopping list

Add products by adding codes

Add a CSV file
Enter the product codes that you want to add to the basket in bulk (after a comma, with a space or from a new line). Repeating the code many times will add this item as many times as it appears.
TYLER, THE CREATOR Call Me If You Get Lost 3LP BLUE
TYLER, THE CREATOR Call Me If You Get Lost 3LP BLUE
TYLER, THE CREATOR Call Me If You Get Lost 3LP BLUE
TYLER, THE CREATOR Call Me If You Get Lost 3LP BLUE

TYLER, THE CREATOR Call Me If You Get Lost 3LP BLUE

  • Vinyl, 3LP, Album, Blue
SizePrice / szt.DiscountAvailability and ShippingBuy with pointsQuantity
uniwersalny
Discount
 The product is available in large quantities
The product is available in large quantitiesOrder by 20:00 and it will ship today (8 szt. in stock)
Buy with points
Sum of selected products:
(Discount %)
0
/ 1szt.
/ 1szt.
14 days for easy returns
This product is not available in a stationary store
Safe shopping
Deferred Payments. Buy now, pay later, if you don't return it

Buy now, pay later - 4 steps

When choosing a payment method, select PayPo.PayPo - buy now, pay later
PayPo will pay your bill in the store.
On the PayPo website, verify your information and enter your social security number.
After receiving your purchase, you decide what suits you and what doesn't. You can return part or all of your order - then the amount payable to PayPo will also be reduced.
Within 30 days of purchase, you pay PayPo for your purchases at no additional cost. If you wish, you spread your payment over installments.
After purchase you will receive pts.

Moja znajomość z Tylerem to wzloty i upadki oraz sporo nieporozumień i pochopnych wniosków. Od początków OFWGKTA nie rozumiałem pożądania jego słów, jego stylu bycia i tego pseudo buntu. Pierwsze solowe albumy, czyli mixtape „Bastard”, a następnie oficjalne LP „Goblin” (2011) nie rozwiały moich wątpliwości. To, co usłyszałem, było z jednej strony dobre, ale z drugiej wolałem sprawdzić co leci na kolejnych kanałach. Tak naprawdę jego drugi album, czyli „Wolf” (2013) był momentem, w którym zacząłem chwytać, o co mu chodzi i w czym tkwi jego siła.

Zauważyłem, że Tyler jest kimś więcej niż raperem, który przyjaźni się, nagrywa i żyje w cieniu talentu Franka Oceana. Niestety, tak go dotychczas postrzegałem. Tyler był dla mnie swoistą nagrodą pocieszenia za milczenie Franka O. Jednak dałem mu szansę i czekałem na rozwój sytuacji po trzecim albumie. Otrzymałem „Cherry Bomb” (2015), który był klasę niżej od poprzednika, ale za to powalał produkcją i podkładami. Czułem jednak znów niedosyt i pewne oszustwo. Machnąłem więc ręką i wrzuciłem go do jednego wora z raperami typu ASAP Rocky, którego uważam za bardzo przecenianego. Nie czekałem już na jego kolejny krok, bo po co... Jak się pewnie domyślacie, wszystko odszczekałem przy albumie „Flower Boy” (2017). Zresztą nie tylko ja... Krytycy, tacy jak np. Anthony Fontano byli również w szoku.

Wszystko tam się zgadzało, było wysmakowane i bardzo przemyślane. Teksty, które kiedyś niekoniecznie były jego mocną stroną, tutaj natomiast... WOW. Zabawa słowem, rymy, bardzo osobiste przemyślenia, to wszystko sprawiło, że ten album był moim absolutnym topem gatunku w roku 2017. Następca „Boya”, czyli „Igor” (2019), to była już inna bajka, inna droga rozwoju Tylera. Bliżej mu było do muzyki soul niż do rapsów. Muzycznie i produkcyjnie manifestuje się tu wolność Tylera oraz potwierdza jego dojrzałość artystyczną. Tyler pokazał tutaj swoje bardziej klasyczne, soulowo-funkowe oblicze, ale nadal obok tego funkowego pulsu płynie nonkonformizm i chęć eksperymentowania. Nawet jeśli na „Igorze”, słyszymy echa wczesnego Outkast, czy Kanye Westa, to i tak wszystko to zostało przetworzone przez szaloną wizję Tylera. Nie ma mowy o kopiowaniu czyjegoś stylu, są inspiracje, ale nadal jest oryginalnie.

Jednak z czasem coś z tego albumu uciekło. Słuchałem go non stop, ale gdybyście mnie teraz zapytali o ulubiony numer, to nie wiedziałbym co powiedzieć. Jak dla mnie był to album na dany moment i tyle. O ile „Flower Boya” mogę nazwać współczesnym klasykiem, to „Igor” zupełnie wypadł z mojej pamięci. Jak starzeje natomiast się “Call Me If You Get Lost”? Chyba troszeczkę lepiej. Tyler zrobił tu pewien krok w tył. Powrócił do swoich korzeni, ale nie w tak oczywisty sposób. Mamy tutaj sporo eksperymentów, a hip-hop jest jakby punktem wyjścia do muzycznych abstrakcji Creatora. W oryginale Otrzymaliśmy szesnaście numerów, które po pierwszym przesłuchaniu wydają się wręcz przewidywalne. Jest to również bardzo przemyślane, bo krótka formuła jest dużo łatwiej przyswajalna. Tyler zazwyczaj w 2 minutach z hakiem zawarł esencję otwartego umysłu i wolności artystycznej. Stworzył album, który ugruntował jego pozycję oraz potwierdził jego dojrzałość jako artysty.

Cały koncept tego albumu bardzo kojarzy mi z krążkiem Thundercata „Drunk”. Jeśli ktoś chce jednak bardziej oldschoolowego, ulicznego rapu, a nie eksperymentów, to niech sobie odpali „Lumberjack”, tylko głośno, bo ten bit serio miażdży! Nowa wersja „Call Me...” to przede wszystkim nowe, niepublikowane numery. Dla fanów talentu Tylera i tego albumu to absolutny must have i tyle. Nie ważne, czy jestem wielkim fanem jego muzy, czy też nie, Creator w tym momencie jest w swoim najlepszym twórczym czasie i chyba jest bardziej racjonalną osobą niż wspomniany Frank. Kiedy on nagrywa muzykę, dobrą muzykę, Frank robi biżuterię na penisy. No cóż, w tworzeniu muzyki i chyba jednak chodzi stricte o muzę i poszukiwanie swojego artystycznego ja, a nie o absurdalne gadżety. 

Tracklista:

A1. Sir Baudelaire
A2. Corso
A3. Lemonhead
A4. Wusyaname
A5. Lumberjack

B1. Hot Wind Blows
B2. Massa
B3. Runitup
B4. Manifesto

C1. Sweet / I Thought You Wanted To Dance
C2. Momma Talk
C3. Rise!

D1. Blessed
D2. Juggernaut
D3. Wilshire
D4. Fishtail

E1. Everything Must Go
E2. Stuntman
E3. What A Day
E4. Wharf Talk
E5. Dogtooth

F1. Heaven To Me
F2. Boyfriend, Girlfriend (2020 Demo)
F3. Sorry Not Sorry

Symbol
19658814881
Producer code
196588148811
Product type
VINYL RECORD
Condition
New
Artist
TYLER, THE CREATOR
Title
Call Me When You Get Lost
Label
Sony Music
Format
Vinyl
LP
Album
Blue
Barcode
0196588148811
Catalogue number
19658814881
Release date
25.08.2023
Genre
Hip-Hop/Beats
Music style
Trap
Contemporary R&B
Vinyl record color
Limited edition / Coloured Vinyl
Do you need help? Do you have any questions?Ask a question and we'll respond promptly, publishing the most interesting questions and answers for others.
Ask a question
If this description is not sufficient, please send us a question to this product. We will reply as soon as possible. Data is processed in accordance with the privacy policy. By submitting data, you accept privacy policy provisions.
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:

We use cookies for the proper operation of the site, to offer social features, analyze traffic and conduct marketing activities - both by us and our Trusted Partners. Cookies are also used to personalize ads. See privacy policy for more information. By accepting this message, you consent to their storage on your computer. You can specify the conditions for storing or accessing them by clicking on the "Configure Consents" tab. You can withdraw your consent at any time by deleting cookies from your browser from the respective end device. More information on terms and conditions and privacy can also be found on Google's Privacy and Terms page.

Close
pixelpixelpixelpixelpixel