Free delivery from 46,04 €
Save to shopping list
Create a new shopping list

Add products by adding codes

Add a CSV file
Enter the product codes that you want to add to the basket in bulk (after a comma, with a space or from a new line). Repeating the code many times will add this item as many times as it appears.
U2 The Unforgettable Fire LP
ConditionNew
ArtistU2

U2 The Unforgettable Fire LP

  • Vinyl | LP | Album
SizePrice / szt.DiscountAvailability and ShippingBuy with pointsQuantity
uniwersalny
Discount
 The product is available in large quantities
The product is available in large quantitiesShipment tomorrow (4 szt. in stock+ ∞ szt. on demand)
Buy with points
Sum of selected products:
(Discount %)
0
/ 1szt.
/ 1szt.
14 days for easy returns
This product is not available in a stationary store
Safe shopping
Deferred Payments. Buy now, pay later, if you don't return it

Buy now, pay later - 4 steps

When choosing a payment method, select PayPo.PayPo - buy now, pay later
PayPo will pay your bill in the store.
On the PayPo website, verify your information and enter your social security number.
After receiving your purchase, you decide what suits you and what doesn't. You can return part or all of your order - then the amount payable to PayPo will also be reduced.
Within 30 days of purchase, you pay PayPo for your purchases at no additional cost. If you wish, you spread your payment over installments.
After purchase you will receive pts.

U2, czyli zespół niegdyś genialny, którego członkowie dziś są dość przerysowani. Jednak uważam, że to co U2 stworzyło w latach 1980-91 to coś cudownego i genialnego zarazem.

Od albumu „Zooropa” do „How to Dismantle an Atomic Bomb” i kilku numerów z „No Line On The Horizon” to dobry pop rockowy band, a to co było później to... szkoda słów. Weźmy np. „Songs of Surrender” i numer zrobionego pod olimpiadę – nic szczególnego. Z kapeli rozdzierającej serca i umysły fanów stali się czymś w rodzaju starszego brata zespołu Coldplay. Niby fajnie, ale ogólnie to jarmark i wata cukrowa. Zastanawiałem się, który ze starszych albumów Bono i kolegów wziąć na warsztat. Czy postawić na moje ukochane „October” czy może skupić się na wspaniałym debiucie zatytułowanym „Boy”? Nie, postawiłem na równie kultowy, ale lekko pomijany „The Unforgettable Fire”.

Skoro taki kultowy, to dlaczego pomijany? No jeśli miejsce w dyskografii zajmuje między „War”, a „The Joshua Tree” to niestety tak bywa. Jednak album ten w niczym nie ustępuje wymienionym tu krążkom U2. Kocham go za niepowtarzalne brzmienie, które jeszcze nie było sztampowe. Ma w sobie pewną surowość, ale też atmosferę i przestrzeń, która idealnie wypełnia miejsce w którym się znajdujemy. Ten album jest dobrym pomostem między bardziej zbuntowanym, nastroszonym punkowym U2, a kapelą, która zaraz rozbije bank albumem „The Joshua Tree”. Idealnie w ten świat wprowadza nas już pierwszy numer. „A Sort Of Homecoming”, czyli ujmujący, ale też lekko chropowaty od strony muzycznej i histeryczny od strony wokalu track. Jest w tym wszystkim jednocześnie ogromna przebojowość i powiew świeżości jeśli chodzi o styl U2. Po tym intrygującym numerze wchodzi prawdziwy cios i hymn rockowy lat 80., który zna każdy. “Pride (In The Name Of Love)”, to tak naprawdę samograj. The Edge ze swoją gitarą niesie nas na skrzydłach muzyki już od pierwszych dźwięków. No i oczywiście Bono, który nie jest ultra wybitnym wokalistą od strony technicznej, to zaśpiewał tu w tak emocjonalny i porywający sposób, że nie mam pytań. Jak w przypadku wszystkich hiciorów rozgłośnie radiowe starają się, abyśmy po pewnym czasie nienawidzili tych numerów. Do nienawiści mi daleko, ale mam już trochę dość...

Po hymnie następują numery, które są moimi ukochanymi fragmentami i jednocześnie wizytówkami tego krążka. Mowa tu o „Wire” i tytułowym „The Unforgettable Fire”. Dlaczego akurat te numery? Pierwszy to post punkowe szaleństwo, z takim dziwnym, wręcz transowym klimatem, który wciąga nas w tę gonitwę dźwięków. Bas Adama i perka Larry'ego napędzają ten numer, a całe szaleństwo tej podróży idealnie podsyca Edge i Bono. Mistrzostwo, nic dodać, nic ująć. Tytułowy track, to jakby pokazanie tego, że panowie są o krok od stworzenia czegoś totalnie wybitnego. Idealnie przełamują tutaj swoje punkowe brzmienie radiową przebojowością.

Wydaje mi się, że również wielka w tym zasługa producentów, Briana Eno oraz Daniela Lanoisa, z którymi U2 rozpoczęli współpracę od tego właśnie krążka. Czuć to, że panowie dopiero wytyczają drogę swojej dalszej współpracy, ale wychodzi im to idealnie. Nie można również odbierać tego albumu, jako luźnego krążka nagranego w ramach zgrania się – chociaż jedni i drudzy badali tutaj swoje możliwości oraz swoje pomysły. Słychać to szczególnie w takich nagraniach jak „4th Of July” czy w wieńczącej album ambientowej miniaturce „MLK”. Po latach album ten nadal brzmi buntowniczo, świeżo i przebojowo. Panowie stworzyli genialny materiał, który tak jak wspomniałem ma niestety bardziej docenione "rodzeństwo". Dla mnie jednak ten krążek jest absolutnie kultowy i tak brzmi prawdziwe U2, którym nadal należy się wielki szacunek.

Tracklista

A1 A Sort Of Homecoming
A2 Pride (In The Name Of Love)
A3 Wire
A4 The Unforgettable Fire
A5 Promenade

B1 4th Of July
B2 Bad
B3 Indian Summer Sky
B4 Elvis Presley And America
B5 MLK

Symbol
1792416
Producer code
0602517924161
Product type
VINYL RECORD
Condition
New
Artist
U2
Title
Unforgettable Fire
Label
Universal
Format
Vinyl
LP
Album
Barcode
0602517924161
Catalogue number
0602517924161
Release date
2009
Genre
Alternative
Music style
Alternative Rock
Post Punk
Do you need help? Do you have any questions?Ask a question and we'll respond promptly, publishing the most interesting questions and answers for others.
Ask a question
If this description is not sufficient, please send us a question to this product. We will reply as soon as possible. Data is processed in accordance with the privacy policy. By submitting data, you accept privacy policy provisions.
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:

We use cookies for the proper operation of the site, to offer social features, analyze traffic and conduct marketing activities - both by us and our Trusted Partners. Cookies are also used to personalize ads. See privacy policy for more information. By accepting this message, you consent to their storage on your computer. You can specify the conditions for storing or accessing them by clicking on the "Configure Consents" tab. You can withdraw your consent at any time by deleting cookies from your browser from the respective end device. More information on terms and conditions and privacy can also be found on Google's Privacy and Terms page.

Close
pixelpixelpixelpixelpixel