VARIUS MANX Elf LP Orange

Nie słuchałem Varius Manx, kiedy był ich szczytowym momencie kariery. Byłem wtedy na etapie Jacksona, poznawania Mety, Sabbath i innych tego typu bandów. Varius Manx był dla mnie zespołem, którego słuchały dziewczyny na osiedlu, moja mama, mamy moich kolegów, ogólnie raczej kobiety. Nie zdawałem sobie sprawy, jak potężną kapelą byli w tym czasie i jak wielkie piętno odcisnęły ich piosenki na ludziach z tego okresu. Dziś są bezapelacyjnie ikoną polskiej muzyki pop - rockowej oraz nieco zapomnianym zespołem, a szkoda. Nie ważne, czy z Anitą, czy Kasią Stankiewicz, czy z Moniką Kuszyńską, zespół dostarczał nam hit za hitem przez lata. Dziś to wygląda troszkę inaczej, a w zasadzie zupełnie inaczej.
“Elf”, czyli czwarty album Varius Manx, a drugi z Anitą Lipnicką. Mam takie wrażenie, że jej przyjście do zespołu można porównać (jeśli chodzi o nasz rynek muzyczny oczywiście) do dołączenia Pattona do Faith No More. Pani Anita z jej pięknym głosem, była kimś, kogo zespół Varius Manx potrzebował. Albumy z nią nagrane, czyli "Emu" i "Elf" to absolutne klasyki polskiej muzyki rozrywkowej oraz jednocześnie najlepsze albumy VM! Janson w tym czasie tworzył hit za hitem, a ten album jest tego potwierdzeniem. Porównałbym go do Romualda Lipki, tylko lat 90-tych.
Muzyka z "Elf" jest taka, jak okładka tego albumu. Tajemnicza, ale też eteryczna, delikatna i zwiewna. Muzyka Roberta oraz głos i teksty Anity, zaczarowały publiczność w całym kraju. Można powiedzieć, że Lipnicka była "cichą bohaterką" tego albumu. Lekko wystraszona, młoda, nieśmiała dziewczyna, której wokal i słowa (może dziś wydają się lekko infantylne), w tamtym czasie porwały fanów, a każda dziewczyna utożsamiała z każdym wyśpiewanym jej słowem.
Dla mnie ten album to przede wszystkim "Pocałuj Noc" i genialna gra Sławka Romanowskiego (perkusja) oraz Rafała Kokota (saksofon). Ten numer to też moja prywatna esencja polskiej muzyki popowej lat 90-tych. Warto zaznaczyć, że spora część tego albumu, to również ścieżka dźwiękowa kolejnego symbolu tamtej dekady w Polsce, czyli filmu "Młode Wilki". Tutaj pragnę również zaznaczyć, że chyba nikt nie podejrzewał, że Jarosław Jakimowicz z "Cichego", przerodzi się w... wiadomo.
"Elf" to symbol oraz rytm w którym to biły polskie serca lat 90-tych. Klasyk!
Szymon.

Tracklista:

Strona A

1. Zabij Mnie

2. Oszukam Czas

3. Sleight Of Hand

4. Belle

5. Wolne Ptaki

6. Bez

7. Pocałuj Noc

Strona B

1. Wstyd

2. The Pretty Time

3. Zamigotał Świat

4. Deadpans Parade

5. Elf Skradnie Wasze Serca

6. Co Dalej?