BEAR MCCREARY God Of War 2LP OST LTD

Bear McCreary stworzył potężny, imponujący soundtrack, który powala słuchacza. Serio, muza tutaj zawarta jest pełna rozmachu, jest monumentalna, ale nie przytłaczająca. Pozostawia przestrzeń w której to słuchacz, czy też gracz może spokojnie się "poruszać", ale też potęguje odbiór całości. McCreary stworzył idealne tło do świata znanego z gry. Jest w tym mrok, jest ten nordycki ton, jest coś melancholijnego, ale też wyrwanego z innego, obcego nam świata. Wydaje mi się, że jeśli jest się fanem tej gry, to pewne "smaczki" tej muzy wyłapuje się znacznie szybciej i z większymi wypiekami na twarzy. Jednak siła tych dźwięków polega również na tym, że aby docenić wielkość tej muzyki, nie trzeba być fanatycznym graczem. Uważam, że jest to album, w którym zakochają się miłośnicy muzyki filmowej. Jest w tym rozmach i opisowość, którą można porównać z muzyką Howard Shore'a i jego muzyki do "Władcy Pierścienia". No cóż, McCreary na "God Of War" udowodnił kolejny raz, że jest mistrzem klimatu, a w jego nutach ukryta jest pewnego rodzaju magia. Brawo.

Tracklist:

1. God of War
2. Memories of Mother (Ft. Eivor Palsdottir)
3. Witch of the Woods
4. Lullaby of the Giants
5. Ashes (Ft. Eivor Palsdottir)
6. Peaks Pass
7. A Giant's Prayer
8. The Dragon
9. Mimir
10. Magni and Modi
11. Echoes of an Old Life
12. Helheim

1. The Healing
2. The Reach of Your Godhood
3. Stone Mason
4. Valkyries
5. Deliverance
6. Salvation
7. The Ninth Realm
8. The Summit
9. Epilogue