Darmowa dostawa od 200,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Dodaj produkty podając kody

Dodaj plik CSV
Wpisz kody produktów, które chcesz zbiorczo dodać do koszyka (po przecinku, ze spacją lub od nowej linijki). Powtórzenie wielokrotnie kodu, doda ten towar tyle razy ile razy występuje.
DEICIDE Banished By Sin LP SILVER
DEICIDE Banished By Sin LP SILVER
DEICIDE Banished By Sin LP SILVER
DEICIDE Banished By Sin LP SILVER
StanNowy
WykonawcaDEICIDE
WytwórniaMembran
Styl MuzycznyDeath Metal

DEICIDE Banished By Sin LP SILVER

  • Vinyl, LP, Album, Silver
RozmiarCena / szt.RabatDostępność i wysyłkaKup za punktyIlość
uniwersalny
Rabat
Produkt dostępny w dużej ilości
Produkt dostępny w dużej ilościZamów do 20:00 to wyślemy dzisiaj (4 szt. w magazynie+ ∞ szt. na zamówienie)
Kup za punkty
Suma wybranych produktów:
(Zniżka %)
0
/ 1szt.
/ 1szt.
14 dni na łatwy zwrot
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz

Kup teraz, zapłać później - 4 kroki

Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Po zakupie otrzymasz pkt.

Muszę przyznać, że mam z nimi problem. Z jednej strony jest szacunek za to co panowie zrobili do koncertówki „When Satan Lives”, a z drugiej... Na przestrzeni lat Deicide stali się dla mnie komiczni, szczególnie za sprawą Bentona. Te wywiady o samobójstwie w wieku 33 lat, satanistyczna otoczka, która wygląda jak bunt metalowca lat 14 rysującego pentagram w piwnicy... No cringe pełną gębą i tyle. Jednak jeśli nawet przymknę oko na tę całą szopkę, to zostaje muzyka. Na tej płaszczyźnie też niestety jest różnie...

Tak jak wspomniałem, ich początki były wielkie i miażdżące. Obok Death, Obituary, Cannibali i Morbid Angel byli w absolutnej czołówce death metalu. Debiut, czy „Legion” to przecież takie kosy, że nie mam pytań. Cała kapela brzmiała tam niesamowicie. Pierwszy odsłuch ich płyt zrobił na mnie wielkie wrażenie. Był w tym mrok, jazgot i szatan, który nie wyglądał jeszcze jak postać z płatków śniadaniowych Kellogg’s.

Sam Benton był frontmanem idealnym. Ze swoim basem, czarnymi piórami i wypalonym odwróconym krzyżem na czole budził respekt. Wokal natomiast był niesamowity. Brzmiał jak prawdziwa bestia z piekła rodem. Bracia Hoffman na gitarach to również była poezja. Poezja pełna piekielnego jazgotu, ale też konkretnych riffów, które zapisały się na stałe w historii death metalu.

Dwa kolejne krążki, czyli „Once Upon the Cross” oraz „Serpents of the Light” były utrzymaniem ich złotej passy. „Once” chyba jest nawet moim ulubionym albumem tej ekipy. Brzmienie jakie tam ukręcili oraz te pokręcone riffy to było to. Wspomniana na początku koncertówka była ukoronowaniem tego okresu i jednocześnie ukazaniem jaką potęgą w tym czasie ten zespół był na koncertach.

No i wydawało się, że mogło być tylko lepiej. Niestety, tak nie było, przynajmniej dla mnie. Ich „Insineratehymn” jest momentem, kiedy ta cała otoczka piekielnego zła staje się komiczna. Muzyka też jest nijaka. Zespół stał się bardziej groove’owy i walcowaty. Nie ma już takiej ilości jazgotu, jest zwykłe metalowe granie, które nie wnosi nic. Mimo, że produkcja na bank była tutaj bardziej klarowna, znikła gdzieś wściekłość. Kolejne albumy były jakby kontynuacją tych pomysłów, a raczej ich braku, tak jak na „In Torment in Hell”. O tym krążku akurat mówiło się, że został wydany tylko i wyłącznie po to, żeby zespół mógł zakończyć swój kontrakt i ruszyć dalej, no ale jednak niesmak pozostał.

Czy kolejne albumy były już powrotem do formy? Fani twierdzą, że tak, jednak dla mnie nadal to nie było to. Były momenty na „Scars of the Crucifix” czy „In the Minds of Evil”, ale ogólnie to nie czułem już tej magii i piekielnych ogni obecnych na pierwszych czterech płytach. No dobra, „The Stench of Redemption” było spoko, a nawet bardzo dobre. Było Deicide, które polubiłem jako młodzik, ale jeśli dostaje się tyle słabizny, to jeden album i kilka numerów nie poprawią odbioru kapeli.

Odejście Hoffmanów również było ciosem, który spowodował, że ten zespół przestał dla mnie być jakkolwiek ważny, jeśli chodzi o współczesną muzykę. Nowi muzycy nie wnieśli tam żadnej świeżości, a bardziej wpasowali się w muzyczny model tej kultowej kapeli. Dużo bardziej siedzą mi produkcje Vital Remains, w których Glen był na wokalu przez kilka lat. Serio, słuchając takiego krążka jak „Dechristianize”, a później nowych wypocin jego macierzystej formacji, nie wiedziałem o co chodzi. Znaczy wiadomo – o brak pomysłów ze strony ekipy na D.

Czy ich najnowszy album „Banished by Sin” zmieni nijakość ich płyt? Klipy promujące album zapowiadane jako ultrakontrowersyjne są komiczne i nie ruszają mnie zupełnie. Spoko, że są w klimacie gore, jednak nadal mamy do czynienia z kabaretem, ale raczej ultrasi są zadowoleni. Ani to obrazoburcze, ani fajne, ale ok. Numery same w sobie utrzymują poziom grania z „Overtures of Blasphemy”, czyli mamy schematyczny death metal bez większego polotu i tyle. No, ale diabeł jest, krew jest, tylko wszystko to tak wypłowiało na przestrzeni lat jak krzyż na czole Bentona. Nie zmienia to faktu, że krążek przesłucham, ale bardziej z sentymentu niż ze względu na wartości artystyczne.

Tracklista:

A1 From Unknown Heights You Shall Fall
A2 Doomed To Die
A3 Sever The Tongue
A4 Faithless
A5 Bury The Cross…With Your Christ
A6 Woke From God

B1 Ritual Defied
B2 Failures Of Your Dying Lord
B3 Banished By Sin
B4 A Trinity Of None
B5 I Am I…A Curse Of Death
B6 The Light Defeated

Marka
Kod producenta
4251981705286
Asortyment
WINYL
Stan
Nowy
Wykonawca
DEICIDE
Tytuł
Banished By Sin
Wytwórnia
Membran
Format
Vinyl
LP
Album
Silver
Kod EAN
4251981705286
Data premiery
26-04-2024
Gatunek muzyczny
Rock
Styl Muzyczny
Death Metal
Kolor płyt winylowych
Wydanie Limitowane / Kolorowy WinylWięcej

Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!

Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:

Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch i prowadzić działania marketingowe - zarówno przez nas, jak i naszych Zaufanych Partnerów. Pliki cookies służą również do personalizacji reklam. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Więcej informacji na temat warunków i prywatności można znaleźć także na stronie Prywatność i warunki Google. Akceptacja tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do nich klikając w zakładkę „Konfiguracja zgód”. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie poprzez usunięcie plików cookies z przeglądarki z danego urządzenia końcowego.

Zamknij
pixelpixelpixelpixelpixel