Dodaj produkty podając kody
EVERYTHING IS RECORDED Friday Forever LP
‘Friday Forever’ to drugi album projektu Everything is Recorded brytyjskiego producenta i założyciela XL Recordings, Richarda Russella (będący kontynuacją jego debiutanckiej płyty nominowanej do Mercury Prize w 2018 roku).
To wirujące i różnorodne badanie uniwersalności doświadczenia w piątkową noc. Przez ostatnie dziesięć lat Russell ugruntował swoją pozycję znakomitego producenta, współpracując z Gilem Scottem-Heronem, Damonem Albarnem, Ibeyi i Bobby Womackiem oraz jako DJ i twórca rave'owych melodii na początku lat dziewięćdziesiątych. Teraz zebrał współpracowników w różnym wieku i pochodzących z różnych środowisk, aby opowiedzieć historię poprzez muzykę, która zaczyna się o 21:46 w piątek wieczorem, a kończy o 11:59 następnego dnia rano.
„Gdy ustaliliśmy koncepcję, byłem zdumiony, ile indywidualnego doświadczenia wszyscy mieli do dodania” - mówi Russell. „Nie ma znaczenia, kim jesteś, wieczór na mieście to wieczór na mieście, a dzień po nim jest dniem następnym”.
Pierwszy singiel, ‘22:51 PM/THE NIGHT’ z udziałem Berwyn i Marii Somerville, uosabia czysty potencjał wieczoru, który jeszcze się nie wydarzył. Gdy wychodzisz z domu, wkraczając w hedonistyczny szał nieznanego. Jest zbudowany na podstawie sampla z „Hollow Out Cakes” Smog, najnowszy z serii muzycznych hołdów Russella dla Billa Callahana.
Jak pisze w swojej nadchodzącej autobiografii „Liberation Through Hearing”, Russell dorastał w północno-zachodnim Londynie, dziesięć minut spacerem od Edgware Station, ostatnim, najbardziej wysuniętym na północ przystanku linii Northern. Dla niego piątek wieczorem zaczynał się po tradycyjnym obiedzie rodzinnym, gdy nurkował do metra i kierował się do centrum Londynu. Ubrany w spodnie do biegania Champion, jasnozieloną bluzę z kapturem i buty Fila, chodził do klubów od 14 roku życia, samemu zostając DJ-em w wieku 16 lat, kochający The Beatles chłopak stał się nastoletnim rave’owcem, gdy Wielka Brytania wkroczyła w świat acidowego house’u.
Jego gusta stały się różnorodne. W Astoria w Charing Cross był świadkiem, jak Noel Watson najpierw prezentował amerykański rap, a następnie house z Chicago, podczas gdy w Camden był Norman Jay, który tworzył gęsty house i unikalne rytmy. Russell grał wszystkie te style we własnych setach DJ-skich w klubach i pirackim radiu.
Prawie cały nowy album został nagrany w jego Copper House Studio, pachnącej kadzidłem jaskini w zachodnim Londynie, wypełnionej książkami, płytami i sztuką. Przez te drzwi przeszli między innymi raper z Manchesteru Aitch, pochodzący z południowego Londynu FLOHIO i James Massiah, urodzony w Trynidadzie Berwyn, Maria Somerville z Irlandii i Kean Kavanagh oraz enigmatyczny londyński producent i wokalista A.K.Paul. Nowojorski wkład pochodził od Infinite Coles - cenionego, współpracownika Everything Is Recorded, którego wokale przeplatają na całym albumie - i prawdziwego rapowego boga Ghostface’a Killah z Wu-Tang Clan, który łączy siły z Infinite w „03:15 AM/CAVIAR”. Pomysł polegał na tym, aby ta płyta była bardziej spontaniczna niż poprzednia. W jednej piosence („22:51 PM/THE NIGHT”) perkusją jest po prostu Russell uderzający o podłogę i walący rękami w balustradę.
Skoncentrował się na uchwyceniu autentycznych i energetyzujących chwil swoich współpracowników, a nie perfekcji. W przypadku utworu „02.56AM/I DON’T WANT THIS FEELING TO STOP” zachęcał FLOHIO do pisania i nagrywania, jednocześnie edytując i filtrując samlpla „Dizzy” Mikeya Dreada z 1983 roku. Jak mówi Russell, osiągnięcie tych chwil polegało na odpowiednim nastawieniu.
„Timothy Leary powiedział, że musisz czuć się swobodnie. Kiedy jesteś w studio, to jest święte, jakby świat zewnętrzny nie istniał.”
Trudno mu wyjaśnić, jak wybiera swoich współpracowników. To nie jest coś, co potrafi wytłumaczyć. Słyszy ich muzykę i wie. Dorastał przy Rakimie i nauczył się analizować teksty piosenek jak poezję akademicką. „Jestem pod wrażeniem artystów, którzy to wszystko przedstawiają, którzy są jak otwarte książki. Słyszę, kim oni są dzięki ich muzyce”. 20-letni raper Aitch natychmiast pobudził wyobraźnię: „Od momentu, gdy otwiera usta, wiesz, że to on”.
Aitch pojawia się z Infinite Coles w brutalnie minimalistycznym „12:12 AM/PATIENTS (FUCKING UP A FRIDAY)”, który uchwycił uniwersalność piątkowego wieczoru. Londyńczycy, mieszkańcy Manchesteru i Nowojorczycy - w różnym wieku i pochodzący z różnych środowisk - byli w stanie czerpać z tej samej energii. Pulsujący 909 uchwycił dni Russella gdy odkrywał chicagowski house, pływające i odurzone teksty oddają hałaśliwy duch Aitcha, a słodki głos Infinite nadaje mu niemal religijny charakter, jakim emanowały kultowe nocne kluby w Nowym Jorku.
„Gdy dorastałem kluby były dla mnie święte” - mówi Russell. „Wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale teraz to rozumiem”.
To uczucie duchowości rozciąga się na całą tę płytę. Przedostatni utwór „11:55 AM/THIS WORLD” przywołuje delikatną i słodko-gorzką energię ewangelii, kierowaną głosem Infinite Coles. „W jego głosie jest coś ponadczasowego” - mówi Russell o Coles, który również pojawił się na pierwszym albumie Everything is Recorded. „Kiedy śpiewa, brzmi jak stary soulowy sampel. Nigdy nie chodziłem do Paradise Garage, to było tuż przed moim czasem, ale jego głos brzmi tak, jak sobie wyobrażam ten klub.”
Powolny rytm i dryfujące instrumenty smyczkowe tej piosenki przenikają do ostatniego utworu, „11:59 AM/CIRCLES”, filozoficznej medytacji prowadzonej przez głos brytyjskiej anarcho-punkowej legendy, Penny Rimbaud z Crass. „Tymczasowy, ale wieczny” - powtarza Rimbaud, a jego słowa toną i wznoszą się jak łódź na falach oceanu. Jego obecność na płycie była istotnym wątkiem dla Russella. Jest to związek z dawną etyką punkową DIY: protestem, samodziellnością i niezależnością - to co Russell widzi teraz w brytyjskiej muzyce rapowej oraz u młodych brytyjskich artystów, takich jak FLOHIO i Berwyn.
„Poprosiłem Penny’ego o napisanie o tym, że świat łamie ci serce” - mówi Russell. „Powiedział, że to zrobi, ale chciał, bym wiedział, że w głębi serca jest optymistą. Tak jak ja. Ten świat łamie serce - z radością”.
W rzeczywistości cała druga połowa albumu podsumowuje zadumę następnego ranka. A.K. Paul i Maria Somerville wprowadzają poetycką atmosferę. Berwyn, który rapował na pierwszej połowie albumu, podąża w zwolnionym tempie, jego myśli wędrują w refleksjach i żalu. Gdy album dobiega końca, atmosfera staje się powolna i marzycielska, podnosząca się, jakby unosiła się w przestworza.
„Może to w końcu mój rave’owy album” - uśmiecha się Russell.
A1. 09:46PM / EVERY FRIDAY THEREAFTER (Intro) (feat. Maria Somerville & Berwyn)A2. 10:51PM / THE NIGHT (feat. Berwyn & Maria Somerville)
A3. 12:12AM / PATIENTS (FUCKING UP A FRIDAY) (feat. Aitch & Infinite Coles)
A4. 01:32AM / WALK ALONE (feat. Infinite Coles & Berwyn)
A5. 02:56AM / I DONT WANT THIS FEELING TO STOP (feat. FLOHIO)
A6. 03:15AM / CAVIAR (feat. Ghostface Killah & Infinite Coles)
B1. 04:21AM / THAT SKY (feat. Maria Somerville & James Massiah)
B2. 05:10AM / DREAM I NEVER HAD (feat. A. K. Paul)
B3. 09:35AM / PRETENDING NOTHINGS WRONG (feat. Kean Kavanagh)
B4. 10:02AM / BURNT TOAST (feat. Berwyn & A. K. Paul)
B5. 11:55AM / THIS WORLD (feat. Infinite Coles & Maria Somerville)
B6. 11:59AM / CIRCLES (Outro) (feat. Penny Rimbaud)