Dodaj produkty podając kody
HANIA RANI & DOBRAWA CZOCHER Biała Flaga 2LP
- Vinyl | 2LP | Album
Podkreślałem to nie raz... Najlepsze covery, to takie, które odbiegają od oryginału jak najdalej. Oczywiście znajdą się słuchacze, którzy zawsze powiedzą, że "oryginał lepszy", ale nie w tym rzecz... Artysta musi zaznaczyć swoje "ja", ukazać swoje emocje, w utworze napisanym przez kogoś innego. Opowiada nam swoją historię, czyimiś słowami i waśnie o to chodzi. Do grona artystów myślących w podobny sposób można zaliczyć Hanię Rani oraz Dobrawę Czocher. Ich "Biała Flaga" to hołd złożony Ciechowskiego, który myślę również pochwaliłby za nadanie nowej jakości, nowej "duszy" jego numerom. Nie ma wokalu, nie ma słów, jest tylko dźwięk wiolonczeli Dobrawy i Hania za fortepianem... Panie stworzyły niesamowity klimat i wzięły na warsztat 10 kompozycji Ciechowskiego, którym nadały swoje brzmienie... 5 pozostałych to autorskie kompozycje, które równie idealnie wpasowują się w klimat tego albumu. Nie będziemy tutaj wdawać się w historię gdzie i kiedy powstał pomysł, bo każdy może to sobie sprawdzić... Liczą się dźwięki. Do najmocniejszych momentów, przynajmniej w moim odczuciu należy "Odchodząc", "Nie pokonasz miłości" oraz genialne wykonanie "Śmierć na pięć". Ten ostatni utwór został wydany po śmierci Grzegorza, więc cała atmosfera zawarta w tekście była spotęgowana jeszcze bardziej. Panie, tak jak wspominałem zrobiły to w wersji instrumentalnej, więc zadanie miały bardzo ciężkie... Za pomocą dwóch instrumentów wyciągnęły ten mrok, ten smutek, który czaił się w dźwiękach i słowach stworzonych przez Ciechowskiego. Natomiast to w jaki sposób wplotły do tego motyw z Ojca Chrzestnego, to już inny rodzaj mistrzostwa... Nie jestem psychofanem Hani Rani czy Dobrawy Czocher, który łyka wszystko, co zawiera ich nazwiska, nic z tych rzeczy. Jestem natomiast wielkim fanem ich wyczucia smaku, delikatności i pomysłowości, a ten album utwierdza mnie tylko w tym właśnie przekonaniu. Myślę, że ten album nie jest skierowany tylko do melomanów czy fanów Republiki. Jest album, który zachwyca pięknem, nie ważne w jakim gatunku się "siedzi"... Który to już raz, nie wiem, ale cóż... wielkie brawa!
Tracklista:
1. Mamona
2. Biała flaga
3. Preludium c-moll
4. Odchodząc
5. Republika marzeń
6. Intermezzo f-moll
7. Telefony
8. Śmierć na pięć
9. Intermezzo cis-moll
10. Obcy astronom
11. Nie pokonasz miłości
12. Preludium
13. Nie pytaj o Polskę
14. Tak tak to ja
15. Preludium g-moll