Darmowa dostawa od 200,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Dodaj produkty podając kody

Dodaj plik CSV
Wpisz kody produktów, które chcesz zbiorczo dodać do koszyka (po przecinku, ze spacją lub od nowej linijki). Powtórzenie wielokrotnie kodu, doda ten towar tyle razy ile razy występuje.
PINK FLOYD The Division Bell 2LP
PINK FLOYD The Division Bell 2LP
PINK FLOYD The Division Bell 2LP
PINK FLOYD The Division Bell 2LP
Nasz bestseller

PINK FLOYD The Division Bell 2LP

  • Vinyl | 2LP | Album
RozmiarCena / szt.RabatDostępność i wysyłkaKup za punktyIlość
uniwersalny
Rabat
Produkt dostępny w dużej ilości
Produkt dostępny w dużej ilościZamów do 20:00 to wyślemy dzisiaj (461 szt. w magazynie)
Kup za punkty
Suma wybranych produktów:
(Zniżka %)
0
/ 1szt.
/ 1szt.
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz

Kup teraz, zapłać później - 4 kroki

Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Po zakupie otrzymasz pkt.

Dwa ostatnie albumy Floydów były dla die hard fanów tej kapeli albumami nie do przełknięcia. Jak to tak?! Pink Floyd bez Watersa?! Kilka razy mogliście się tu przekonać, że Waters nie jest dla mnie żadnym pomnikiem, a Pink Floyd to zespół, a nie jedna osoba. Nie przepadam za „The Wall”. Uważam, że „The Dark Side...” jest albumem bardzo dobrym, ale ile można poświęcać mu uwagi. Pink Floyd to dla mnie przede wszystkim „Animals”, „Jedynka” oraz album, który w przepiękny sposób zamknął ich historię, czyli „The Division Bell”. Uważam, że suplement w postaci „The Endless River” nie był tu niezbędny. To tak jakby Da Vinci po latach postanowił domalować Mona Lisie bardziej wyraziste brwi, czy coś w ten deseń.

Jednak to decyzja muzyków i zrobili tak jak uważali. Kiedy pierwszy raz usłyszałem „Division” byłem pod wielkim wrażeniem czystości i klarowności brzmienia tego albumu. Każdy dźwięk gitary Davida był przeszywający i moim zdaniem idealny. Muzyka napisana przez członków zespołu bez udziału Rogera wydawała mi się bardziej przystępna, wręcz popowa, ale też jednocześnie bardziej plastyczna. Była pozbawiona szorstkości i pompatyczności, co dla mnie było plusem. Mamy tutaj 11 numerów, które nie były powiązane jakimś wojennym konceptem, ale były jednym bytem, jednym tworem, który wprowadzał nas w inną rzeczywistość i opowiadał o ludzkim życiu. Już początek albumu, czyli „Cluster One” pokazuje nam, że znów wkraczamy w rejony bardziej kosmiczne, tak jak na początku ich drogi. Mamy tu do czynienia z bardziej delikatnym i jednocześnie malowniczym graniem.

Po lekko kosmicznym intro wchodzi „What Do You Want from Me”, w którym gitara Gilmoura ze swoim pogłosem sprawiają, że wraz z Floydami wyruszamy do innego wymiaru. Te dwa pierwsze numery tak naprawdę wytyczają drogę tego wydawnictwa i zdradzają jaki będzie jego klimat. Kolejne tracki, czyli „Poles Apart” oraz „Marooned” to nadal wysmakowane granie, pełne łkających gitar oraz dźwiękowej przestrzeni. Daje nam poczucie wolności, w której ukrywa się duch dawnych Floydów sprzed „Animals” czy „The Wall”. Jest to również bardzo opisowa, wręcz filmowa muza. Wszystkie te dźwięki są krystalicznie czyste, przez co chociażby wspomniany „Marooned” sprawia, że słuchając ich wyobrażam sobie bezkres natury i terenu, na którym nigdy nie stanęła ludzka stopa.

Natomiast przejście do „A Great Day For Freedom” jeszcze bardziej podkreśla wolność zaklętą w tych dźwiękach. Może się narażę wyznawcom tej kapeli, ale moim zdaniem jest to ich najlepszy krążek, przynajmniej jeśli chodzi o brzmienia gitar. Selektywność jest tutaj niesamowita i nie zmieniłbym tutaj nic. Nawet kiedy panowie ruszają w kierunku brzmienia a'la U2 („Take It Back”) czy pop-rockowego przeboju („Coming Back To Life”) jest w tym wszystkim magia, która uczyniła z Pink Floyd jeden z najważniejszych rockowych bandów wszech czasów. Ważne jest również to, że wreszcie muzycy znów są tutaj zespołem. David, Richard i Nick nie są jedynie tłem, a tworzą i działają razem tak, jak dawniej i jednocześnie daje im to poczucie szczęścia, które również przechodzi na słuchaczy.

Cudowne jest to, że Wright znów mógł się wykazać i oplatać nasze serca swoimi klawiszowymi zagrywkami i wokalem jak kiedyś. Nikt tak jak on nie potrafił tworzyć klimatu, który koił nerwy i jednocześnie podkreślał emocje zawarte w tych wszystkich genialnych kompozycjach. To co zrobił ze mną chociażby w „Wearing The Inside Out”, opowiadającej o niespełnionej miłości, to coś niesamowitego i jest to jeden z moich ukochanych numerów Pink Floyd.

Jednak jeśli mówimy o ukochanych numerach i szczytach tego albumu, to musimy iść na sam koniec. „High Hopes” to emocjonalna, nostalgiczna potęga. Zakochałem się w tym kawałku kiedy miałem z 10 lat i uczucie do niego nadal nie osłabło. Pierwszy raz słuchając go siedziałem jak wryty przez wieżą i za każdym razem kiedy go słyszę, świat staje w miejscu, jak tamtego dnia. Jest to genialne pożegnanie z beztroską dzieciństwa, z jednoczesnym wejściem w dorosłość, ale też niesamowite zamknięcie historii tego zespołu. Zawsze mam wrażenie, że tym numerem Floydzi rozliczyli się ze swoją przeszłością, a w momencie odstawienia instrumentów uścisnęli sobie dłonie i podziękowali za te niesamowite lata, które dały tyle szczęścia i wzruszeń słuchaczom na całym świecie. Klip stworzony do tego numeru to również geniusz w czystej postaci. Moment kiedy z samochodu zostają wypuszczone balony to dla mnie alegoria ulotności życia i jednoczesne pogodzenie się ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami. Jest to rozliczenie się z marzeniami oraz symboliczne pogodzenie ze swoim losem i rzeczywistością, w której żyjemy. Jest to też wspomnienie przyjaźni, miłości, wszystkiego co nas spotkało i sprawiło, że jesteśmy tacy, a nie inni. Wszystkie symbole i kształty zawarte w tym klipie są metaforą upływającego czasu, którego wskazówki ruszają od momentu naszych narodzin. Jest to również pokazanie tego, że nawet kiedy nasz piasek w klepsydrze życia się przesypie, to nadal będziemy żywi we wspomnieniach naszych bliskich. To w pewnym sensie przygnębiające i ponure, ale też w piękny i wręcz poetycki sposób pokazuje istotę ludzkiego życia. Natomiast rzeźba Syda niesiona w kierunku zachodzącego słońca to piękny tribute dla przyjaciela i genialnego muzyka, któremu Floydzi tak wiele zawdzięczali.

„The Division Bell” to opowieść o ludzkim życiu i w pewnym sensie opowieść o historii tego zespołu. Nie wyobrażam sobie dyskografii tej kapeli bez tego krążka, do którego wracam co jakiś czas z wypiekami na twarzy. Klasyk, który tak jak wspomniałem wyżej, jest inny od ultra kultowych tytułów Floydów. Ten album to prawdziwe piękno, które zasługuje na wielki szacunek. 

Tracklista:

A1 Cluster One 
A2 What Do You Want From Me 
A3 Poles Apart 

B1 Marooned 
B2 A Great Day For Freedom 
B3 Wearing The Inside Out 

C1 Take It Back 
C2 Coming Back To Life 
C3 Keep Talking 

D1 Lost For Words 
D2 High Hopes 

Symbol
PFRLP14
Kod producenta
0825646293285
Asortyment
WINYL
Stan
Nowy
Wykonawca
PINK FLOYD
Tytuł
The Division Bell
Wytwórnia
Warner Music Group
Pink Floyd Records
Format
Vinyl
LP
Album
Kod EAN
825646293285
Numer katalogowy
PFRLP14
Data premiery
30.06.2014
Gatunek muzyczny
Rock
Styl Muzyczny
Prog Rock
Arena Rock
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:

Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania serwisu, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch i prowadzić działania marketingowe - zarówno przez nas, jak i naszych Zaufanych Partnerów. Pliki cookies służą również do personalizacji reklam. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Więcej informacji na temat warunków i prywatności można znaleźć także na stronie Prywatność i warunki Google. Akceptacja tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do nich klikając w zakładkę „Konfiguracja zgód”. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie poprzez usunięcie plików cookies z przeglądarki z danego urządzenia końcowego.

Zamknij
pixelpixelpixelpixelpixel