Dodaj produkty podając kody
SKRILLEX Quest For Fire 2LP
- Vinyl, LP, Album, Red (Ruby) Translucent
Kiedyś, dawno temu – no dobrze, może nie aż tak dawno, bo jakieś 15 lat temu – Skrillex był absolutnym królem elektronicznych parkietów. Z posthardcorowego krzykacza przemienił się w gościa, który rozpalał kluby do czerwoności i sprawił, że dubstep trafił pod strzechy. Jego kawałki były pełne energii, tłustych basów i charakterystycznych dropów, które rozsadzały głośniki i wywoływały euforię na parkiecie.
Oczywiście, była to taka wersja dubstepu, która bardziej udawała, że nią jest, ale... No cóż, były tłuste basy, było "łup łup", było głośno – i to wystarczyło, żeby przeciętny słuchacz poczuł się jak koneser niszowej elektroniki.
Trochę to przypomina casus naszego rodzimego Ich Troje i Michała Wiśniewskiego – niby pop, ale jak się dorzuci kilka pseudopoetyckich tekstów, to nagle wydaje się to czymś więcej. Uważam, że poniekąd tak samo było ze Skrillexem – dodał trochę przesterów, kilka dramatycznych uderzeń basu i już można było udawać przed znajomymi, że obok Katy Perry lubi się też "mroczne, ciężkie brzmienia". Skrillex miał w CV udział w scenie rockowej, to jeszcze można było wcisnąć metalowcom bajkę, że jego muzyka to naturalne przejście między światami.
No i okej, hype był ogromny. EP-ki "My Name Is Skrillex" i "Scary Monsters and Nice Sprites" wystrzeliły w kosmos, a jego popularność rosła z każdym wydanym bitem. Ale choć mainstream go kochał, w środowisku elektronicznym Skrillex budził raczej pobłażliwy uśmiech i przewracanie oczami.
Na fali sukcesu zaczął eksperymentować i współpracować z innymi artystami. Najgłośniejszym przykładem był album z Kornem. Zmęczeni weterani nu metalu, którzy w tym czasie desperacko szukali pomysłu na siebie, skoczyli na tę elektronikę jak na ostatnią deskę ratunku. Efekt? "The Path of Totality" – album, który był szokiem. Niestety, nie tym pozytywnym. Nie dość, że Korn nagrał jeden ze swoich najgorszych krążków, to jeszcze otworzył furtkę dla innych zespołów, które stwierdziły, że dorzucenie losowego "łuuu-bass drop" do gitarowego grania to dobry pomysł. Stacje radiowe typu Eska Rock podchwyciły temat i zaczęły wciskać ludziom, że dubstep i metal to teraz duet idealny.
Na szczęście bańka pękła. Może ludzie przypadkiem odkryli, jak brzmi prawdziwy dubstep, a może po prostu nie dało się w nieskończoność słuchać tych samych wytartych schematów. Wytwórnie zaczęły tracić zainteresowanie, a Skrillex powoli usunął się w cień, nawet na chwilę wracając do swojej posthardcorowej kapeli. Oczywiście, nadal nagrywał, ale już bez tego gigantycznego rozgłosu.
Czy się poddał? Absolutnie nie. W 2023 roku wrócił z przytupem, wydając dwa pełne albumy: "Quest for Fire" i "Don't Get Too Close". I tu muszę przyznać – przeżyłem niemałe zaskoczenie. Pierwszy z tych krążków jest naprawdę niezły. To już nie jest plastikowy dubstep dla mas, tylko bardziej wyrafinowane granie w klimacie postdubstepu z domieszką UK Garage. Momentami słychać tu echa wczesnego Disclosure, trochę house'owych brzmień, a nawet łamańców w stylu Charli XCX. Jest przestrzeń, jest pomysł, jest eksperymentowanie z konwencją – coś, czego kiedyś u niego brakowało. Nie jest to album, do którego będę wracać, ale jeśli ktoś, tak jak ja, miał kiedyś alergię na jego muzykę, to warto sprawdzić, żeby zobaczyć, jak bardzo się zmienił. Takie kawałki jak "RATATA" z Missy Elliott czy "Inhale Exhale" biją na głowę jego dawne dubstepowe "klasyki".
Drugi album, "Don't Get Too Close", wypada nieco słabiej, ale nie będę się pastwić – w końcu nie chcę, żeby ten smutny jeżyk z okładki zrobił się jeszcze bardziej przygnębiony. Tak czy inaczej, Skrillex ewidentnie się wyrobił i wreszcie robi muzykę, która ma w sobie coś więcej niż tylko basowy łomot. Czy kiedyś nagra album doskonały? Nie wiem, ale niech działa i – proszę, Sonny – nigdy więcej tej tandety z dawnych lat!
Tracklista:
A1 Skrillex, Bobby Raps– Leave Me Like This
A2 Skrillex, Missy Elliott, Mr. Oizo– Ratata
A3 Skrillex, Joker (5), Sleepnet– Tears
A4 Skrillex, Fred again.., Flowdan*– Rumble
B1 Skrillex, Starrah, Four Tet– Butterflies
B2 Skrillex, Aluna (7), Kito (5)– Inhale Exhale
B3 Skrillex, Eli Keszler– A Street I Know
B4 Skrillex, Nai Barghouti– Xena
C1 Skrillex, Swae Lee, Siiickbrain, Posij– Too Bizarre (Juked)
C2 Skrillex, Flowdan*, Beam, Peekaboo (5)– Hydrate
C3 Skrillex With Pete Wentz– Warped Tour '05
C4 Skrillex, Starrah– Good Space
D1 Skrillex, Noisia, josh pan, Dylan Brady– Supersonic (My Existence)
D2 Skrillex– Hazel Theme
D3 Skrillex, Porter Robinson, Bibi Bourelly– Still Here (With The Ones That I Came With)