Dodaj produkty podając kody
THE WEEKND The Highlights 2LP
- Vinyl | 2LP | Album
Myślę, że Abel był skazany na sukces od samego początku. Jest przykładem tego, jak od internetowej sensacji można stać się topową gwiazdą muzyki pop na całym świecie. Moje pierwsze spotkanie z The Weeknd nastąpiło świeżo po wydaniu Trilogy, czyli trzech mixtapeów (House of Balloons, Thursday i Echoes of Silence) i pierwsze co rzuciło mi się w "uszy", było to jak brzmi jego wokal. Nie sposób było odrzucić wpływy Jacksona w głosie tego młodego Kanadyjczyka, więc byłem z miejsca kupiony. Do dziś uważam, że "Trilogy" jest jego najlepszym i o dziwo najbardziej dojrzałym wydawnictwem, pomimo, iż był to jego debiut. Numery te miały w sobie mrok, erotyzm i klimat, który przysporzył mu ogromną ilość fanów oraz jednocześnie stworzyły jego niepowtarzalny styl. W tym okresie on oraz rok później Frank Ocean ze swoim "channel ORANGE" stworzyli wytyczne co do brzmienia współczesnego r'n'b. Po takich numerach jak "High For This", "Wicked Games" czy "Montreal" Weeknd nie pozostawiał złudzeń, że zostanie z nami na dłużej. Fani, jaki i hejterzy czekali na jego pełne LP, które w pewnym sensie miało być jego przepustką do największych scen lub pogrzebaniem jego kariery. "Kiss Land" z 2013 był zachowawczą kontynuacją tego co prezentował na "trylogii", ale też ukłonem w stronę bardziej przystępnego grania. Nadal mieliśmy podobny, "mroczny" klimat, ale też było bardziej przebojowo, bardziej radiowo, bardziej popowo. Nie ukrywam, że "Kiss Land" stawiam na równi z mixtape'ami. Takie numery jak "Love In The Sky" czy "Tears In The Rain" to mistrzostwo jeśli chodzi o tzw. "alternatywne r'n'b". Jednak gdybym miał wybrać jeden numer z tego albumu to postawiłbym chyba na "Belong To The World". Jeśli jesteście ciekawi, jak brzmiałby Michael Jackson na podkładzie stworzonym przez Trenta Reznora, to macie odpowiedź. Pomimo wydania albumu Abel nagrywał cały czas. Nie sposób pominąć genialny (dokładnie tak!) singiel " Kings Of The Fall", który niestety nie znalazł się na żadnym z albumów Weeknda, a szkoda, bo przy "The Highlights" była ku temu okazja... Jednak ukoronowaniem i "początkiem panowania" Weekenda na listach przebojów był jego drugi album - "Beauty Behind the Madness". Jest to jeszcze ten okres, kiedy moja nić porozumienia z Abelem była potężna i wydawała się nierozerwalna. Katowałem ten album do bólu. Był idealnie wyważonym, przemyślanym albumem, który utrzymał przy sobie "starych" fanów zakochanych w jego "mrocznej duszy" oraz płynnym przejściem w mainstream i hity mające na celu rozpalenie tanecznych parkietów na całym świecie. Ludzie oszaleli na punkcie "Can't Feel My Face" i bardzo dobrze, ponieważ to świetny numer. Weeknd stał się gwiazdą światowego formatu, którego każdy krok, każdy nowy numer budził emocje i lądował w top newsach stron muzycznych. Kolejne albumy, czyli "Starboy" (2016) oraz "After Hours" z 2020 (ten drugi został okrzyknięty przez krytyków i wielu fanów jego najlepszym albumem) mnie już nie porwały i trochę nasze drogi się rozeszły, ale nie zmienia to faktu, że są to bardzo dobre popowe albumy. Weekend połączył tam (szczególnie na mowa tu o "After Hours" ) współczesność z klasycznymi elementami r'n'b, disco oraz muzyki pop. Jak widać, okazało się to strzałem w dziesiątkę. "The Highlights" jak się zapewnie domyślacie jest podsumowaniem kariery The Weeknd, a raczej zbiorem wybranych numerów z jego dotychczasowego katalogu. Czy są to jego najlepsze numery? To kwestia gustu. Czy jest to dobry obraz jego dotychczasowej kariery? Myślę, że tak i jednocześnie będzie to dobry album na rozpoczęcie przygody z jego muzyką. No i okładka, która wygląda jak żywcem wycięta ze złotego okresu Motown, więc też kolejny plus i może wskazówka co do dalszych poszukiwań muzycznych Abela... Właśnie, jak wiadomo, kolejny album już jest "na horyzoncie", więc ten "składak" to też jednocześnie bardzo fajna "rozgrzewka" przed nowym albumem The Weeknd o roboczej nazwie "The Dawn"...
Tracklista:
LP1:
01. Save Your Tears
02. Blinding Lights
03. In Your Eyes
04. Can’t Feel My Face
05. I Feel It Coming (feat. Daft Punk)
06. Starboy (feat. Draft Punk)
07. Pray For Me (feat. Kendrick Lamar)
08. Heartless
09. Often
10. The Hills
LP2:
01. Call Out My Name
02. Die For You
03. Earned It
04. Love Me Harder, (feat. Ariana Grande)
05. Acquainted
06. Wicked Games
07. The Morning