Dodaj produkty podając kody
EMINEM The Eminem Show (Expanded Edition) 4LP
- Vinyl | 4LP I Album I Expanded Edition
Eminem. Dla jednych gigant, ikona hip hopu. Człowiek, który na przestrzeni lat stał się "Bogiem Rapu", "pierwszym" białym MC, który powalał techniką i jednocześnie nie miał sobie równych na listach przebojów. Dla drugiej grupy odbiorców jest synonimem obciachu, "królem" odłamu muzyki końca lat 90, początku 2000, za który trzeba się wstydzić. Dla jednych mistrz ciętego języka, osoba, która zawsze mówiła to, co myśli, dla drugich cham i kretyn, który nie różnił się niczym od tych, z których śmiał się w swoich tekstach.
Kiedy obiektywnie spojrzymy na jego dyskografię, to faktycznie jest tam więcej rzeczy przeciętnych, niż wybitnych, a cała "rap-gra", jego albumy z ostatnich 21 lat (!) również nie wnoszą nic. Mało tego wydaje mi się, że Eminem nie odnajduje się w dzisiejszych rapowych realiach. No dobra, ktoś może powiedzieć "no, bo on jest oldschoolowy". Spoko, ale można być oldschoolowcem i nadal robić dobrą muzykę, tak jak chociażby Nas. W przypadku Pana "N", nadal mamy ten Nowy Jork, za który go pokochaliśmy, ale też zdaje sobie sprawę, że mamy rok 2023. Kiedy odpalamy ostatnie dokonania Eminema, to cóż... Czas stanął w miejscu, ale niestety nie jest to plus. Eminem stracił swoją świeżość czy może przestały działać sprawdzone patenty? Żarty i cięte riposty, które śmieszyły 20 lat temu, dziś niekoniecznie wydają się być zabawne.
Nie zgadzam się w 100% z hejtem, który spadł na Eminema. Nie można całkowicie przekreślić jego wkładu w rozwój rapu. Fakt, że bardziej niż nowe albumy Ema, ciekawi mnie wszystko inne, to jednak był czas, kiedy muzyka rapera faktycznie się liczyła. Moim zdaniem najlepszy okres w jego karierze przypada na lata 1999 - 2002, to wtedy wypuścił trzy bardzo dobre albumy, które trwale wpisały się, czy tego chcemy, czy nie, w historii hip hopu.
"The Eminem Show" jest ostatnią dobrą płytą i jednocześnie kwintesencją jego "złotej ery". Ci którzy właśnie się krzywią, że nie mają czasu na "dowcipkowanie" Eminema, tym bardziej powinni sprawdzić ten album. Teksty utworów (pomijając singlowy "Without me") są zapisem smutnych opowieści o tamtych czasach. Swoją techniką udowodnił, że między nim, a ówczesną sceną rap, była mega przepaść. Wystarczy odpalić "Say Goodbye Hollywood", aby zrozumieć, o czym piszę. Wyczucie frazy, bitu jest fenomenalne. Zresztą nie tylko w tym numerze. Eminem bawił się słowem, jak nikt inny, a ta płyta jest tego definitywnym potwierdzeniem. Jeśli chodzi o produkcję, to również było "na bogato". Aranże, czasami wręcz bardzo "rockowe", jak w otwierającym "White America", pokazywały, że nie będzie to kolejny, wesoły, prześmiewczy album. Miało być mocno tekstowo i muzycznie. Gdybym musiał wybrać swój ulubiony fragment tego wydawnictwa, to postawiłbym na "Soldier" i mistrzowski "Sing For The Moment". Ten drugi numer, to przede wszystkim genialny bit, stworzony na bazie kultowego numeru Aerosmith. "The Eminem Show" to album, który ugruntował pozycję Ema na "rapowym tronie". Faktycznie w 2002 roku był mega ważną postacią, a ten album okazał się olbrzymim sukcesem. Muzyka tutaj zawarta zestarzała się dosyć dobrze, a niektóre teksty są nadal aktualne. No cóż, jest to dobry album i tyle.
Tracklista:
A1 Curtains Up (Skit)
A2 White America
A3 Business
A4 Cleanin' Out My Closet
A5 Square Dance
B1 The Kiss (Skit)
B2 Soldier
B3 Say Goodbye Hollywood
B4 Drips
B5 Without Me
C1 Paul Rosenberg (Skit)
C2 Sing For The Moment
C3 Superman
C4 Hailie's Song
D1 Steve Berman (Skit)
D2 When The Music Stops
D3 Say What You Say
D4 'Till I Collapse
D5 My Dad's Gone Crazy`
D6 Curtains Close (skit)
E1 Stimulate
E2 The Conspiracy Freestyle
E3 Bump Heads
E4 Jimmy, Brian And Mike (Previously Unreleased)
E5 Freestyle (#1) (Live At Tramps, New York, 1999)
E6 Brain Damage (Live At Tramps, New York, 1999)
E7 Freestyle (#2) (Live At Tramps, New York, 1999)
E8 Just Don't Give A Fuck (Live At Tramps, New York, 1999)
F1 The Way I Am (Live At The Fuji Rock Festival, 2001)
F2 The Real Slim Shady (Live At The Fuji Rock Festival, 2001)
F3 Business (Instrumental)
F4 Cleanin' Out My Closet (Instrumental)
G1 Square Dance (Instrumental)
G2 Without Me (Instrumental)
G3 Sing For The Moment (Instrumental)
H1 Superman (Instrumental)
H2 Say What You Say (Instrumental)
H3 'Till I Collapse (Instumental)